27.01.2015
W ZADŁUŻENIACH BEZ ZMIAN
Miesiąc styczeń, to pierwsze podsumowania i wstępne bilanse działań
w minionym roku. To także bieżąca ocena stanu kondycji finansowej naszych członków za ten okres, która rzutuje na ocenę finansów spółdzielni.
Wstępne podsumowanie wyników minionego roku pokazuje, że w 2014r. nastąpiło zwiększenie naliczeń czynszowych do poziomu 44,248 mln.zł. co stanowiło wzrost o 7,4% do roku poprzedniego (o 3,06 mln.zł.). Wzrost naliczeń wynikał z podwyższenia stawek opłat za wodę dostarczaną przez PGK, podwyższenia ceny gigadżula ciepła dostarczanego przez PEC oraz z indywidualnych wzrostów stawek eksploatacyjnych wynikłych z okresowego rozliczenia poszczególnych nieruchomości.
Zadłużenie w opłatach na koniec 2014r. wyniosło ogółem 4,911 mln.zł. i było wyższe od zadłużenia w okresie poprzednim o 0,153 mln.zł., przy czym zadłużenie w pozycji czynsz w wysokości 3,478 mln.zł. było niższe o 0,075 mln.zł., zaś zadłużenie w pozycji woda
w wysokości 1,433 mln.zł. wzrosło w stosunku do roku poprzedniego o 0,238 mln.zł.
Taka relacja zmian wydaje się oczywista. Na wzroście zadłużeń za wodę odbiły się podwyżki cen komponentów jakie są składnikami w tej pozycji (wzrostu o 9% cen wody zimnej z dniem 01.02.2014r. i wzrostu o 11% kosztu gigadżula ciepła do podgrzania wody od 01.01.2014r.). Gdyby nie te zmiany mielibyśmy szanse na spadek zadłużenia również w pozycji woda. Wydaje się zatem, że na tle kondycji finansowej miasta i jego sytuacji zadłużeniowej, a także na tle długów czynszowych w jego mieszkaniowym zasobie komunalnym, sytuacja w ŻSM jest nieco lepsza.
Owiele lepiej w minionym roku było z przekazywaniem przez gminę środków finansowych z tytułu dodatków mieszkaniowych. Nie notowaliśmy tu znaczących opóźnień. Do końca 2014r. gmina przekazała nam środki w wysokości 597,5 tys. zł. za okres 10-ciu miesięcy. W połowie miesiąca stycznia br. otrzymaliśmy pozostałe środki z okresu listopada
i grudnia w wysokości 118,7 tys. zł. Gdyby nie to opóźnienie, to statystycznie zadłużenie 2014 r. mogłoby być jeszcze niższe.
Nie jest natomiast dobrze z realizacją wyroków eksmisyjnych i dostarczeniem przez gminę lokali dla rodzin z orzeczonym wyrokiem eksmisyjnym z lokali spółdzielczych. Aktualnie
w Urzędzie Miasta znajduje się 19 wyroków eksmisyjnych z wnioskiem o wskazanie lokalu zastępczego, z których 8 ma wskazania do lokalu socjalnego. Zgodnie z prawem gmina powinna wskazać rodzinie eksmitowanej lokal w swoim zasobie komunalnym przy czym wskazanie do lokalu socjalnego jest bezwzględne. W Polsce respektowana jest zasada, że właściciel nieruchomości nie ponosi konsekwencji orzeczeń sądowych, a nie istnieje u nas możliwość eksmisji na bruk. Przy braku lokalu na cele socjalne gmina wypłaca właścicielowi odszkodowanie w wysokości kwoty nieuzyskanych przychodów od zadłużonego użytkownika lokalu z wyrokiem eksmisyjnym. Szkoda, że nasza gmina wypłaca nam takie odszkodowania, dopiero po wniesieniu przez nas pozwu sądowego i po uzyskaniu wyroku nakazowego a nie przed. Podwyższa to koszty sporu, które ponosi gmina. Szkoda również, że nie stosuje się u nas zasady, jak w wielu innych miastach, że gmina wynajmuje od spółdzielni lokal w którym nadal zamieszkuje dłużnik, na podstawie umowy najmu pomiędzy gminą a spółdzielnią. Uprościło by to wiele spraw w tym zakresie. A tak w miesiącu styczniu br. kierujemy do Sądu pozew o kolejną kwotę ponad 40 tys. zł. odszkodowania za okres 2014 r.
Analizujemy z dużą częstotliwością wyniki stanu zadłużenia, ustalamy zmiany
i przepływy w grupach dłużników. Wiemy, że największy wpływ na poziom długu ma niewątpliwie trudna sytuacja naszych mieszkańców, powodowana wysokim bezrobociem
w naszym powiecie, którego wskaźnik od ubiegłego roku nie wiele drgnął z poziomu (17 proc.) jaki był nam sygnalizowany. Wiemy, że trzon zadłużenia tworzy niewielka grupa rodzin, dla których rozwiązaniem na wyjście z zadłużenia powinna być sprzedaż lokalu spółdzielczego i przeniesienie do lokali zastępczych o niskim poziomie czynszu. Tyle, że nasze miasto takich mieszkań ma coraz mniej, bo je w przeszłości masowo wyprzedawało by zdjąć z siebie obowiązki właścicielskie, zaś w tych które pozostały zamieszkują dzisiaj rodziny.
Proszę zatem spojrzeć jak to u nas wygląda na dzień 31.12.2014r. Z 3980 lokali zadłużonych (w 2013r. -3800 ), 2797 to lokale z długiem jednomiesięcznym (w 2013r. - 2400), a kolejne 694 użytkowników (w 2013r. było 1000) ma zadłużenie w przedziale do 3 miesięcy.
Ci pierwsi to dłużnicy przypadkowi. Wraz z drugą grupą łatwo uregulują swoje zobowiązania stanowiące 1,11 mln. zł. tj. 22,60% całego długu (w 2013r. było to 1,2 mln. zł. – ok. 25% długu).
Pozostałych 489 dłużników z przedziału powyżej 3 miesięcy zadłużenia trzyma 77,30% długu na kwotę 3,799 mln. zł. (w 2013r. było 550-ciu z długiem 3,99 mln. zł. – 75%), zaś grupa 177 z zadłużeniem powyżej 12-miesięcy tworzy 54% długu na kwotę 2,639 mln. zł. (w 2013r. było 162 tworzących 60% długu na kwotę blisko 2,9 mln. zł.)
Z przedstawionej powyżej analizy wynika, że przez rok grupa dłużników zwiększyła się ogółem o 180-ciu (tj. o 2,5% ogółu użytkowników lokali), przy czym o blisko 400-u zwiększyła się ona w przedziale zadłużeń jednomiesięcznych – co może sugerować lekkie traktowanie przez nich statutowych terminów wnoszenia opłat w tej grupie osób.
Energiczne działania windykacyjne spółdzielni spowodowały, że zmniejszyła się grupa dłużników w przedziale od jednego do trzech miesięcy, a także częściowo
w przedziałach większych do 12 miesięcy.
W grupie dłużników powyżej 12 miesięcy zadłużenie spadło o blisko 10% (261 tys. zł.), co sugeruje zmniejszenie kwoty zadłużenia tej grupy. Jednak grupa ta poszerzyła się o 15 nowych dłużników (tj. o ponad 9%).
Najsłabszym ogniwem procesu windykacji długów stał się u nas etap postępowań prawnych (uzyskiwania orzeczeń i uprawomocnienia się wyroków wraz z klauzulami wykonawczymi) oraz działania komornicze, które w natłoku mnogości spraw często okazują się mało skuteczne, pomimo że są kosztowne.
Będziemy ten element naszych działań i kontaktów z prowadzącymi go instytucjami doskonalić, tak by stał się bardziej skuteczny o czym będziemy informować naszych czytelników.
Zarząd ŻSM